accessible

Cenzor 2/75

ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

Dnia 10 listopada odbyła się w naszej szkole uroczysta akademia z okazji 97 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Podczas uroczystości zaznaczone zostało, jak niezwykle ważnym dniem jest dla nas Święto Niepodległości. Poprzez patriotyczne wiersze i pieśni podkreślono znaczące wydarzenia towarzyszące walce o niepodległość, to, jak ważne miejsce w sercach Polaków ma Ojczyzna oraz to, jak wielką odwagą, niezłomnością i miłością do Ojczyzny wykazali się Ci, którzy walczyli o wolność naszego kraju.

 

Uroczystość upamiętniająca ten wyjątkowy dzień została przygotowana przez uczniów klasy IIA pod kierunkiem wychowawczyni  pani  Małgorzaty Sawczuk. Oprawę muzyczną zapewnił nasz chór szkolny prowadzony przez pana Lechosława Ryszczuka.

A.U.

JESIENNE TRELE

Już XIX edycja festiwalu piosenki „Jesienne Trele” odbyła się w piątkowe, listopadowe popołudnie. Po raz kolejny młodzi, uzdolnieni muzycznie ludzie mogli zaprezentować swoje możliwości wokalne i instrumentalne zgromadzonej w Siemiatyckim Ośrodku Kultury publiczności oraz jury, które wyłoniło najlepszych.   Zespół The Morning Breath of Coffin's Shop - otrzymał nagrodę Starosty Powiatu Siemiatyckiego,  Majkel Parafiniuk - nagrodę Burmistrza Siemiatycz, Zespół wokalny MGOK w Drohiczynie - nagrodę Przewodniczącego Rady Powiatu Siemiatyckiego, Lepiej Trzy Razy W Prawo Niż Raz W Lewo - nagrodę Przewodniczącego Rady Miasta Siemiatycze, Ola Kiryluk, Marysia Zaręba nagrodę Dyrektora Oddziału Banku BGŻ BNP Paribas S.A. w Siemiatyczach, Katarzyna Król - nagrodę dyrektora SOK-u, Kamila Skuliniec - nagrodę Rady Rodziców i Dyrektora Zespołu Szkół w Siemiatyczach, Mateusz Borzym, Agata Wawrzyniak, Marcin Fiedoryszyn oraz grupa Constellation otrzymali dodatkową Nagrodę Burmistrza Miasta Siemiatycze - zaproszenie na koncert "Muzyczna Strona Siemiatycz", który odbędzie się 7 lutego 2016r. W tym roku organizację imprezy powierzono klasie II E, której prace nadzorowały wychowawczyni Monika Wielgat oraz wicedyrektor Bożena Czerkas.

 

Z Kasią Król- laureatką nagrody Dyrektora Siemiatyckiego Ośrodka Kultury rozmawiała Karolina Sak

 

 

Karolina Sak: Od jak dawna śpiewasz?

Kasia Król: Śpiewam, od kiedy pamiętam. Mojemu życiu cały czas towarzyszy muzyka.

K.S.: Kto był Twoim idolem w dzieciństwie?

K.K.: Idola tak naprawdę - z tego co pamiętam - nie miałam. Ale kiedy byłam mała, modny był zespół Ich Troje. Ja też go słuchałam i śpiewałam jego piosenki.

K.S.: Od ilu lat występujesz w siemiatyckich, szkolnych chórach?

K.K.:W chórze szkolnym śpiewam od 4 klasy szkoły podstawowej, czyli już dziewiąty rok.

K.S.: Jesteś zadowolona ze swojego występu na "Jesiennych Trelach"?

K.K.: Jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Dałam z siebie 100 %, ani razu nie zapomniałam tekstu, a tego najbardziej się obawiałam.

K.S.: Jak oceniasz wykonania innych uczestników?

K.K.: Uważam ze poziom uczestników był dość wyrównany, wiadomo, że może jednym poszło lepiej drugim trochę gorzej, ale liczy się dobra zabawa i radość ze śpiewania.

K.S.: Planujesz wystąpić w XX edycji "Jesiennych Treli"?

K.K.: Jeśli tylko nic nie pokrzyżuje moich planów, zamierzam wystąpić w "Jesiennych Trelach".

K.S.: Masz jakieś plany na przyszłość związane ze śpiewem?

K.K.: Śpiewanie jest tylko i wyłącznie moją pasją i dodatkiem do życia, ale podczas studiów chciałabym ją rozwijać, śpiewając w chórze akademickim.

 

Rozmawiała Karolina Sak

 

MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ WOLONTARIUSZA

Od 1986 roku 5 grudnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Szacuje się, że około 10% Polaków jest wolontariuszami. W naszej szkole również uczą się i pracują wolontariuszki związane z akcją „Szlachetna Paczka”. Z Kasią Piotrowską i Martyną Sutyniec z klasy IIIC rozmawia Bartek Głowacz

Bartek: Kiedy postanowiłyście zostać wolontariuszkami?

Kasia i Martyna: Kasia postanowiła zostać wolontariuszką po rozmowie z ciocią. Potem zaczęła do tego przekonywać mnie i dość szybko jej się to udało.

B.: Jaki cel przyświecał waszej decyzji?

K.iM.: Pomoc innym ludziom w biedzie. Mamy nadzieję, że w jakimś stopniu zmienimy ich sytuację.

B.: Na czym polega wasza praca?

K.iM.: Wyszukujemy rodziny potrzebujące pomocy, rozmawiamy o ich problemach i marzeniach, a następnie staramy się im pomóc w odnalezieniu darczyńcy i pośredniczymy między nimi.

B.: Czy wasza pomoc dociera tylko do dzieci, czy również i do dorosłych?

Nasza pomoc dociera zarówno do dzieci, jak i do dorosłych. Staramy się pomóc całej rodzinie. Nie zapominamy o starszych osobach, im również należy się pomoc.

K.i M.: Czy odczuwacie satysfakcję z wykonanych przez siebie  zadań?

K.i M.: Tak. Cieszymy się całym sercem. Starałyśmy się pomóc z całych sił, czasem odkładając naukę na bok. Ale w „Szlachetnej Paczce” każdy daje z siebie 100 %.

 

rozmawiał Bartek Głowacz

 

Konkurs „Mówię NIE handlowi ludźmi"  rozstrzygnięty!

Wydział Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, w ramach programu „Nie ufaj bezgranicznie”, zorganizował konkurs skierowany do uczniów szkół gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych, polegający na przygotowaniu plakatu społecznego pod hasłem „Mówię NIE handlowi ludźmi". Rozstrzygnięcie  i wręczenie nagród odbyło się 7 grudnia 2015r. podczas konferencji w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Białymstoku. W konkursie wzięły udział  trzy uczennice z naszej szkoły: Aleksandra Kasperuk kl.IC (opiekun mgr Jarosław Ryszczuk) , Julia Stasiuk kl.IIB (opiekun mgr Justyna Owczarska) i Aleksandra Skrzypczyńska II ZSZ (opiekun mgr Jarosław Ryszczuk).

 

Ola Kasperuk zajęła drugie miejsce, a trzecie Julia Stasiuk, co jest dużym osiągnięciem, ponieważ do konkursu przystąpiło siedemdziesięciu uczestników z województwa podlaskiego. Zwycięskie projekty plakatów zostaną przekazane do publikacji i posłużą promowaniu działań profilaktycznych. Gratulujemy uczennicom i ich opiekunom.

m.m.s.

 

MIKOŁAJKI W NASZEJ SZKOLE

7 grudnia w naszej szkole świętowaliśmy Mikołajki. W tym roku zorganizowała je klasa IA wraz ze swoją wychowawczynią - Panią Iwoną Hapanowicz - Charko. Z samego rana przy wejściu do szkoły nauczyciele i uczniowie zostali przywitani przez śnieżynki. Jedną z mikołajkowych atrakcji było szukanie dwóch czapek św. Mikołaja z ukrytą karteczką niespodzianką. Uczniowie przebrani za śnieżynki lub św. Mikołaja byli zwolnieni z odpowiedzi na lekcji. Św. Mikołaj, jak co roku, odwiedził też klasy, grzecznym uczniom rozdawał cukierki, a niegrzecznym rózgi.

 

Na przerwach można było kupić ciasta przygotowane przez uczennice klas: IIIc, Ia i IIId. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na świąteczne prezenty dla pensjonariuszy Zakładu Pielęgnacyjno- Opiekuńczego w Siemiatyczach. Na długiej przerwie uczniowie zebrali się na holu w nowej szkole, aby wysłuchać prezentacji o św. Mikołaju. Po prezentacji klasa IA rozpoczęła konkurs karaoke, śpiewając piosenkę "Coraz bliżej święta". Każdy, kto spróbował swoich sił w konkursie, dostał drobny, słodki upominek od św. Mikołaja. Na koniec Pani Dyrektor Bożena Krzyżanowska podziękowała zaangażowanym w przygotowanie obchodów Mikołajek uczniom i wręczyła dyplomy wolontariuszom z okazji międzynarodowego święta wolontariatu, które przypada 5 grudnia.

 

Weronika Kryńska

 

Ile kosztuje studniówka?

Studniówka tuż - tuż, a wraz z nią nadciągają koszty, które sprawią, że portfel waszych rodziców zacznie krwawić. Przy tej kwestii załatwienie sobie partnera to pikuś! No, prawie pikuś... Zacznijmy od początku - miejsce studniówki jest wręcz wymarzone! To nic, że po raz n-ty został wybrany ten sam lokal. Jedzenie? Wyborne! Nie bez powodu składamy się po cztery banknoty z wizerunkiem Władysława Jagiełły na parę.

Zacznijmy od podziału na dziewczyny i chłopców. Chyba każda dziewczyna zastanawiała się nad sukienką, a pytania: "Długa czy krótka?", "Z odkrytymi plecami czy z idealnie wyeksponowanym dekoltem?", "Obcisła czy bombka*? ciągnęły się w nieskończoność przy oglądaniu propozycji butików internetowych. I nagle widzisz tę wymarzoną, klikasz w obrazek i... zapiera Ci dech - 600 złotych za sukienkę? Nigdy! Z ciężkim sercem oglądasz sugestie do 200-300 złotych. Jaka szkoda, że nic nie znalazłaś. Zawsze możesz pójść do sklepu z odzieżą używaną. Kto wie? Może tam czeka piękność w jeszcze bardziej okazyjnej cenie? Kto nie próbuje, ten nie ma.

Masz sukienkę? To świetnie (zazdroszczę)! Nadszedł czas na buty! Paluszki odkryte? Na platformie? A może ze sprzączką*? I najważniejsze – czy będą pasowały do sukienki? Oby... W dalszym ciągu nie wiadomo, co z fryzurą i makijażem. Szybki zapis do kosmetyczki i fryzjera - kolejny Jagiełło w plecy. Zawsze możesz zaoszczędzić, prosząc siostrę o pomoc. Problem zaczyna się, gdy nie masz siostry ani pieniędzy, a Ty z eyelinerem w ręku czujesz się jak z siekierą w dłoni. Dłonie! Właśnie! A co z paznokciami? Kolejny przeogromny wybór wśród kolorów, hybryd i innych tego typu bzdetów. I znowu wybór: lakier z Chińczyka czy kolejne wydane 40 złotych? Trudny wybór.

Wszystko gotowe, przeglądasz się w lustrze w nowej, pudrowej sukience, w nowych szpilkach i nagle czegoś Ci brakuje. No nie, a co z biżuterią? Kupno złotych łańcuszków kosztuje, a Ty w swojej szufladce masz tylko łańcuszek ze chrztu. No way* - albo pożyczasz od mamy/ ciotki/ koleżanki/ przyjaciółki/ kuzynki (niepotrzebne skreśl), albo zaopatrujesz się w najbliższym sklepie w sztuczne tworzywo. Kosztem Twojego wyboru ponownie są wydane pieniążki lub ich zaoszczędzenie.

Dzień studniówki i jesteś gotowa do wyjścia. Piękne, delikatne loczki oplatają Twoją uśmiechniętą, muśniętą makijażem perfekcjonistki twarz. Jeszcze raz przeglądasz się w lusterku i stwierdzasz, że efekt był wart swojej ceny. Podliczmy to! Sukienka - 250 złotych, buty - 80, makijaż - 40, tipsy - 40, fryzjerka - ok. 50 złotych, do tego 420 złotych od pary, o których już pisałam. Ach! Zapomniałam o podwiązce! Jaki wynik? Właśnie na jedną imprezę wydałaś ok.905 złotych. Chyba, że Twój partner okazał się być na tyle dobry, że zapłacił za siebie - w takiej sytuacji zostaje Ci stówka w portfelu.

Przejdźmy do spraw chłopców. Mają o tyle łatwiej, że wystarczy zwykły, czarny garnitur, który został zakupiony specjalnie na ostatnie połowinki. Biała koszula także nie stanowi wielkiego problemu. Krawat? Muszka? Nie są nawet wymagane. Pantofle? Na rynku w czwartek nie przekraczają 50 złotych. Załóżmy jednak, że przeciętny chłopak wyrósł ze starego garnituru - nowy, przeciętny - jak jego nabywca - komplet kosztuje ok. 400-500 złotych. Gratulacje! Już jesteś gotowy! Ostatnie poprawki dokonane przez rodzicielkę i możesz ruszać na podbój parkietu. Tylko co z fryzurą? Typowy chłopak weźmie grzebień i przeczesze swoje rzadkie pasma. Nietypowi sięgną po wcześniej uprowadzony z szafki mamy lakier do włosów. Niech się dzieje wola nieba! Oby tylko nie padało.

Wydatki pań i panów niezbyt się różnią. Prawda jest taka, że każdy chce na swoim pierwszym, poważnym balu wyglądać perfekcyjnie. Ale czy ta impreza jest warta swojej ceny? Zachowajmy rozsądek i nie dajmy się ponieść szaleństwu  przedstudniówkowemu.

Drodzy rówieśnicy - życzę udanej i niezapomnianej zabawy!

*bombka - sukienka rozszerzana u dołu (w kształcie bombki)

*sprzączka - element pasa; mały pasek

*"No way" - Nie ma mowy; niemożliwe

 

Rozmowa z Panią Anną Demiańczuk-

nowym nauczycielem historii w naszej szkole

 

Pawka: Jak Pani czuje się jako nauczyciel w naszym liceum?

Pani Anna Demiańczuk: Jest to moja pierwsza praca w szkole, zaczynam poznawać środowisko uczniowskie i nauczycielskie ,, od środka '', a nie tylko z perspektywy rodzica  uczących się dzieci. Na razie trudno mi wprost określić, jak się czuję jako nauczyciel, ale myślę, że odnajduję się w tym zawodzie i z każdym dniem odkrywam w nim  coś interesującego i ciekawego, a nieraz też zaskakującego.

Pawka: Co Pani podoba się w naszej szkole?

P.A.D. Podoba mi się, że w szkole są tworzone koła zainteresowań, tylko niestety coraz trudniej jest znaleźć chętnych do uczestnictwa w takich zajęciach. Uczniowie są pytani, co chcieliby robić na zajęciach pozalekcyjnych, a kiedy już jakieś koła są tworzone, nagle nie ma chętnych albo jest ich niewielu.

Pawka: Jak dogaduje się Pani z naszą młodzieżą?

P.A.D.: W większości młodzież, którą mam przyjemność uczyć na moich lekcjach, to bardzo fajni, młodzi ludzie. Oczywiście są wyjątki, które czasami bardzo niemiło mnie zaskakują.

Pawka: Skąd pomysł, aby prowadzić kółko filmowe w naszej placówce?

P.A.D.: Pomysł prowadzenia koła filmowego to kontynuacja zajęć prowadzonych w latach wcześniejszych w szkole. Wiem, że były osoby zainteresowane dalszym uczestnictwem w zajęciach takiego koła, niestety nie znalazło się wielu chętnych, więc z przyjemnością przyjmiemy jeszcze kilka osób.

rozmawiał Paweł Tereszkiewicz